niedziela, 14 września 2014

Dwie nowe figurki!

"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem."

Hejooo :D
Osobiście, w zwykłych warunkach, tą notkę napisałabym tak za... no cóż, dwa tygodnie. Ale pewna osoba (która dzisiaj zostanie sławna) zagroziła mi, że
a) doleje do mojego jedzenia demonicznej trucizny
b) przeklnie mnie na wieki
c) i coś jeszcze, o czym zapomniałam.
Dlatego, zaczynajmy!
----
jaszczurka03: Tylko +5 do fejmu? *zawiedziona mina*. Myślałam, że moje polecenie jest więcej warte xD A jakby ta osoba dowiedziała się, że jej miś zrobił taką sławę... Pewnie by się ucieszyła. Ale jej tego nie powiem.
Carly LPS: No niestety, nie każdy jest genialny. Mimo wszystko, bardzo, bardzo, bardzo  dziękuję, że w ogóle go poszukałaś :) Ten koliber jakoś tak mało do kolibra jest podobny, no ale czego się spodziewać po naszym kreatywnym Hasbro. Oooch, a Twój blog mam zamiar dać w bardzo niedalekiej przyszłości, bo jest jednym z lepszych jakich czytałam. Nawiasem mówiąc, muszę Ci skomentować nową notkę, ale ciągle zapominam. Co do przeróbki, tak ta osoba sprzedaje na eBayu.
ja ;): Nie ma to jak jeszcze bardziej obrzydzić ohydną figurkę xD Ach ten mój romantyzm...
Goldusia lps: Taaak, ten jamnik też jest śliczny. Trzymam kciuki za spełnienie marzenia! :)
Petpoint; Ale się cieszę! Zdrowieeeeeeeej <3
Koks: Pisząc o tym, co można robić w łóżku, miałam dokładnie to na myśli *brewki*. Przecież mnie znasz... A ja też myślałam, że to świnia, dopóki nie zobaczyłam napisu przy numerze :P
-----
Zacznijmy od czegoś mniej wstrząsającego.
Ostatnio (trzy tygodnie temu, ale ćśśś) byłam sobie w Carrefourze (tak to się mówi? xD), no wiecie, robiłam zakupy dla mamy. Szynka, jakieś bułki, herbata i patrzę się.
A tu przecena na LPS.
Oczywiście G3.
Więc musiałam go kupić, nie dlatego, że mi się podoba, ale po prostu chcę mieć jedynego G3 w kolekcji.
*wiadomość dnia, jest burza, a PEWNA OSOBA wciąż mnie pogania. Onieonieonieonie*

Poznajcie Someday'a!
Tutaj jeszcze w pudełku, nawet nie otwarty. Jest brzydki jak cholera, ale za to naprawdę fotogeniczny! Zaraz zobaczycie.
Tak wiem, mam jeszcze czarne paznokcie xD 

Someday nie ma charakteru. Bo tak. Bo jest G3, a ja G3 nie lubię, więc nie ma określonego charakteru.
Nawet nie będę go nigdzie używała, chyba, że do zdjęć.

Nie sprawdzam numeru, bo nie mam czasu *błyska się za oknem*.
Powiem Wam, że jak na G3 to on nie jest AŻ TAK zły. Bardzo wyróżnia się z mojej kolekcji,
tak że jego masakryczne kolory widać na kilometr.
Natomiast oczy ma całkiem, całkiem. Takie dość zwykłe, a o dziwo, pomarańczowy pasuje do niebieskiego.

Ach te moje zabawy programami graficznymi xD
Nie chciało mi się tego zdjęcia (tych zdjęć...) robić, ale wyszło nawet nieźle.
Jak myślicie, robić więcej tego typu fotek czy nie? Podobają Wam się?

A na koniec dwa przecudne zdjęcia.
Tutaj Som naprawdę wygląda, jakby był jakimś podróżnikiem czy coś, na krańcu świata.
Szkoda, że zdjęcie zostało zrobione u mnie na podjeździe w domu xD 

I pierwsze jego przerobione zdjęcie, jakie zrobiłam.
W sumie tak powstało imię Someday'a. Po lewej stronie miałam dać cytat, zaczynający się od słowa
"Someday...", i po prostu uznałam, że do niego pasuje. Ach te zbiegi okoliczności :D



Koniec o Somaday'u, bo burza coraz bliżej, PEWNA OSOBA coraz bardziej wściekła, a najlepszy punkt programu jeszcze nie przedstawiony.
Może najpierw opowiem Wam historyjkę.

"Była sobie dziewczynka, mieszkająca godzinę drogi ode mnie. Baardzo ją polubiłam. I w sumie, gadałam z nią częściej niż z osobami z klasy. Ale nie mogłam się z nią spotkać, a ona ze mną. W końcu, postanowiła zrobić mi niespodziankę. 
Trzy dni temu, dostałam paczkę.
Od NIEJ.
A PÓŹNIEJ NASTAŁO SZCZĘŚCIE"


Tak więc, to ona, w masce koteła, podczas wysyłania do mnie paczki xD
Jest fejmem dzisiejszej notki, dlatego cały czas zawala mi skrzynkę na fejsbuku. Może kojarzycie, kiedyś mi komentowała bloga, a nawet zajęła III miejsce w pierwszym blogowym konkursie. Electricflower, Electra, Centuś, najnajlepsiejsza internetowa przyjaciółka ever (wiem Koksik, ty też jesteś) <3

TUM DUUUUM 
*od tej pory notka pisana na tablecie, bo przez burzę mi komputer padł*
Oto Chocolate, mój drugi spaniel w kolekcji, którym się masakrycznie jaram :D 
Kochany Centuś postanowił nie sprzedawać jej za 80 zł, ale za to dać mi ZA DARMO. I jeszcze przyszło priorytetowym. Na bogato :P

Chocolate to 19 latka (stara, wiem xD), która całe życie wychowywała się na małej wsi w Tenesee. Jej jedyną rodziną była rodzina zastępcza, która kochała ją jak własną córkę. Chocolate, choć była biedna, większość dzieciństwa spędziła otoczona dobrocią.

A tak w ogóle ona i Diamond, to siostry. I obie o sobie wiedziały. 
Ich ojciec rozdzielił je po rozwodzie ze swoją żoną. Gdy spanielki miały 4 i 6 lat, Diamond zatrzymał u siebie, jako "ukochaną córeczkę", a Chocolate po prostu... Zostawił. U przypadkowej rodziny. Oczywiście, oficjalna wersja wydarzeń podawała, że Chocolate zaginęła.

Chocolate pogodziła się z myślą, że jej ojciec po prostu miał ją gdzieś, a całe jej życie obracało się tylko wokół nowej rodziny.
Diamond jednak szukała swojej siostry, aż w końcu ją odnalazła. I tak Chocolate jest jedyną osobą, którą Dia naprawdę darzy miłością. 

*nie wiem jak przestać wyśrodkowywać tekst na tablecie, więc muszę pisać tak :-:*

Żeby nie było niedomówień. Uważam, że spaniele są naprawdę cudnumi figurkami, ale oczywiście nie rozumiem całego słit spanielkowego szaleństwa. Jak ktoś czyta mojego bloga, to na pewno wie dokładnie o co chodzi :)

I to w sumie tyle na dzisiaj. Bardzo się cieszę z powodu nowych figurek (a szczególnie Chocolate <3), w komentarzach możecie napisać coś miłego do Centusia, żeby poczuł się jeszcze bardziej slawny.


Baaaay :)  

środa, 10 września 2014

Koniec miesiąca [sierpień]

BRAK ZDJĘCIA SPOWODOWANY BRAKIEM WENY
"Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje"
***
Heloooooooou :>
Ostatnie 10 dni naprawdę wykończyło mnie psychicznie, a przede mną przecież jeszcze całe 9 miesięcy! Natomiast dzisiaj znalazłam dla Was czas ponieważ... no cóż, jestem chora xD A co można robić w łóżku? Tylko bez skojarzeń proszę :P
---
Fallen: Muszę to powiedzieć osobie, która go dla mnie zrobiła ^.^
Electricflower: A TY LENIU ŚMIERDZĄCY JESZCZE TEGO NIE WYSŁAŁAŚ XD Jedyne co cię może zabić to twoje okropne lenistwo. Diamond się już nudzi! Pomińmy fakt, że ja jeszcze dla ciebie prezentu nie kupiłam :C
Koks: No właśnie, nie warto się przejmować jakimś tam biednym Koksikiem. A ja powinnam zostać w ogóle architektką Olimpu, co nie? :P A gdzie ty w ogóle masz ten naszyjnik? :O
Carly LPS: I wszystko to za sprawą faktu, że miałam w domu tylko jeden kolor papieru....
loveblue1; Na chacie chyba byłam.. Tak, raczej na pewno chyba byłam.
Tynia :* : Dziękuję :D
jaszczurka03 : Haha, ta moja kreatywność. Nie ma to jak robić stolik z opakowania na słuchawki xD Misia dostałam od pewnej bardzo utalentowanej osoby. A ja czekam na kolejną notkę na Twoim odwieszonym blogu!
Karcia LPS, Le Kornelia, Goldusia lsp : Dzięki, Diamond się ucieszy :P
Revia: Jakaś ty buntownicza! Diamond wezwie na Ciebie służby  specjalne! Reeeviuś, wrócisz jeszcze kiedykolwiek na bloga, chat czy coś?
----
I tak z radością przechodzimy do kolejnego podsumowania miesiąca, które zostaje wydłużone o nową kategorię, yay yay yay, więcej pod koniec notki :P


LPS, którego chciałabym mieć 
Nie jestem chyba zbyt oryginalna, ale cóż. Na temat lisków powiem też za niedługo, bo ostatnio  mam na ich punkcie fioła. Szkoda tylko, że nigdzie nie mogę ich znaleźć.
Numer #2400 po prostu podbił moje serce. Mimo, że znajduje się pomiędzy falą ohydnych G3, wyszedł im naprawdę cudnie. Może i jest fioletowy, ale CHOLERA JEST ŚLICZNY!
I ma boskie oczy.
Jakby ktoś widział w cenie niższej niż 20 złotych to dawać znać! :

Najbrzydsza figurka miesiąca

Buahaha xD Kiedy zobaczyłam go pierwszy raz, dawno dawno temu, wiedziałam, że zasługuje na miano jednego z najbrzydszych figurek. 
W tym LPSie po prostu wszystko jest obrzydliwe.
Nie ma po prostu ani jednej ładnej rzeczy.
Zaczynając od koloru szynki, na którą ta świnia (wiem, że to hipopotam, taak...) zostanie kiedyś przerobiona, później cudna poza, oczy rodem z horroru, zielone rzęsy (WTF? ). No i ta cudna spódniczka, która ledwo mieści się na grubym tyłku świni hipopotama.
Daje tej figurce -∞/10

Najlepszy zestaw miesiąca 

Lubię duże zestawy, no co? :P
15 LPSów to dość dużo (1/5 mojej kolekcji) i biorąc pod uwagę fakt, że nie podobają mi się tylko dwa to duży sukces. Jest naprawde wiele fajnych dodatków, zestaw został podzielony...na dwie por roku, przynajmniej tak sadze czyli zima i wiosna. Shorthair oczywiście cudny, tak samo ja pingwinek, sarenka i miś polarny. Bernardyn jest niebieski, co lekko mnie denerwuje, ale to w końcu zima! :P
Jedyne brzydkie LPsy tota mysz obok goryla, której nie mogę znieść i nieokreślone coś obok liska. 


Najlepszy blog miesiąca 

(kliknij na zdjęcie, aby przenieść się do strony)
jaszczurka03 wróciła do blogowania i odwiesiła swojego bloga, cieszmy się :D 
A jako, że ja masakrycznie się tym jaram, nowinki-lps według mnie zasługuje na miano bloga miesiąca.
Co by tu dużo mówić. Wygląd jest śliczny, styl pisania bardzo mi się podoba, no i w ogóle.
ZAPRASZAM ;D

Zdjęcie miesiąca 

Tylko pozazdrościć talentu!
Zdjęcie jest naprawdę boskie. Już nie mówię o samym pomyśle, ale wykonaniu. Hipopotama LPS to może sobie  każdy w wodzie zanurzyć, tylko zrobić z tego dzieło... No mało, kto to potrafi. Bardzo dobry pomysł z rozmazaniem tła :)
Zdjęcie jest autorstwa eli102

Przeróbka

Dodałam tą kategorię, ponieważ w internecie jest masa przeróbek LPS, niektóre są cudne, a inne wręcz przeciwnie. Tutaj będę wstawiała zdjęcie przeróbki, która po prostu... najbardziej mnie zaciekawiła. Może być okropna albo cudowna.


Jest to seria przeróbek, naprawdę baaardzo profesjonalnie wykonanych. Oczywiście, to nie wszystkie, ale tylko tyle postanowiłam pokazać. LPSy wcale nie wyglądają brzydko, a wręcz przeciwnie. Każda figurka jest zrobiona według pewnego kolorystycznego wzoru, co daje boski efekt. Szczególnie podoba mi się ten pomarańczowy shorthair <3 


I to w sumie dzisiaj na tyle, ta notka jest trochę krótka, ale naprawdę się nad nią napracowałam. No, pomijając fakt, że na początku posta nie ma żadnego zdjęcia xD 
No to... do NN, w której pokażę coś, co kupiłam i coś, co chyba dostanę, o ile Electra ogarnie swój tyłek i mi to wyśle.
Bayyyy !