Nie martw sie my to czytamy.He miss facetów szczera jesteś. Nadal mi smutno że odeszłaś ale chociaż napisałaś notke oby tak dalej.Możesz jeszcze wrócić pamiętaj będziemy czekać pamietaj o nas ok.Tęsknimy i czekamy. natik69
Nie tak łatwo od razu odejść co nie.Ciągle myśle o tym że odeszłaś,przestałaś interesować sie lps i w głowie zadaje sobie pytanie "dlaczego" a tu nagle dodałaś notke myślałam że wróciłaś a tu że za nami tęsknisz zdziwiłaś mnie ale to nic bo chociasz coś napisałaś dzięki też tęsknimy. PS:to też ja
YuKa ludzie cię lubią! Nie martw się hejtami (jeśli na twoim kanale wogule jakiś jest) Nie martw się tym że czas odbiera ci szkoła bo ja wiem co czujesz... sama tak mam ale większość tych prawdziwych fanów cię zrozumie i doceni że znalazłaś czas pomiędzy nauce na pisanie notki. Twoi prawdziwi fani zawsze są z tobą i ty chyba też to widzisz! A nawet jak nie to zobacz !Masz aż 23,622 Może więcej wyświetleń! Ludzie cię kochają! To nic jeśli twój blog nie jest bardzo sławny mój też nie jest czyta go chyba tylko jedna osoba a ciebie czyta ... Sama spójrz! Dobrze wiesz sama pisałaś że na twój blog wchodzą nawet ludzie z USA, Niemiec, Rosji , Francji.... Naprawdę POWINNAŚ się cieszyć. I mam pytanie czy na pewno dobrze przemyślałaś odejście? Spójrz na wszystkie wyświetlenia! Przypomnij sobie wszystkich miłych ludzi z którymi pisałaś! Przypomnij sobie świetną zabawę przy pisaniu notek i wpisów! Przypomnij sobie dokładnie te ostatnie dwa lata pisania bloga. Ty nie wklepywałaś ot tak słówek i zdanek do wpisu tak jak to robią niektórzy! Ty wkładałaś w niego serce! Ja to wiem że pisanie bloga jest dla ciebie wielką przygodą! Czy naprawdę chcesz ją skończyć? Skończyć te czasy w których świetnie bawiłaś się pisząc bloga? Skończyć te czasy w których mogłaś znaleźć bratnią duszę i kogoś kto cię naprawdę rozumie? Skończyć te czasy? Te wszystkie piękne czasy? Sięgnij pamięcią w dal.. w dal...... czy naprawdę chcesz to zakończyć? Proszę zastanów się
Yukuś, boli mnie tak na prawdę tylko jedna rzecz... Ja się poddałam ponad pół roku temu. Naprawdę podziwiałam Cię, że nadal piszesz i nie przetajesz. Teraz się zmieniłam. Znów jednak polubiłam LPS. Przypomniałam sobię to wszystko. PEW, blogi, kłótnie... Miałam nadzieję, że teraz będzie chociaż trochę jak dawniej. Chciałam założyć swojego bloga... Jednak w tej chwili wszystko legło w gruzach. Jeśli skończysz tego bloga i tak nigdy Ci nie uwierzę. Mogę to obiecać. Nie jestem na Ciebie zła, bo po prostu nie umiem. Nie mam również żalu, bo wiedziałam, że kiedyś wszystko musi się skończyć. Myślałam jednak, że nie ten blog! Wiem, że nie umierasz, ani nie znikasz jak ja często. Bedzie mi Cię jednak bardzo brakować na tutaj, nawet jeśli stworzysz ten pamiętnik. Przepraszam jeszcze za wszystko, łącznie za porąbany komentarz, który teraz piszę.
Dodatkowo chciałabym Was prosić, aby Ci wszycy, którzy przeczytają ten post, zjawili się na chacie na tym blogu 6 grudnia 2014r o godzinie 8 (wątpie że ktoś tak wcześnie wstanie) lub 21. Dziękuję.
A ja przeczytałam XD
OdpowiedzUsuń~Kicałka :3
ja też xd
OdpowiedzUsuńNie martw sie my to czytamy.He miss facetów szczera jesteś. Nadal mi smutno że odeszłaś ale chociaż napisałaś notke oby tak dalej.Możesz jeszcze wrócić pamiętaj będziemy czekać pamietaj o nas ok.Tęsknimy i czekamy. natik69
OdpowiedzUsuńNie tak łatwo od razu odejść co nie.Ciągle myśle o tym że odeszłaś,przestałaś interesować sie lps i w głowie zadaje sobie pytanie "dlaczego" a tu nagle dodałaś notke myślałam że wróciłaś a tu że za nami tęsknisz zdziwiłaś mnie ale to nic bo chociasz coś napisałaś dzięki też tęsknimy. PS:to też ja
OdpowiedzUsuńnatik69
Wróóóć! :D
OdpowiedzUsuńTusku wrócisz? Proszę!
OdpowiedzUsuńRevia
Ja też przeczytam
OdpowiedzUsuń:)
YuKa ludzie cię lubią! Nie martw się hejtami (jeśli na twoim kanale wogule jakiś jest) Nie martw się tym że czas odbiera ci szkoła bo ja wiem co czujesz... sama tak mam ale większość tych prawdziwych fanów cię zrozumie i doceni że znalazłaś czas pomiędzy nauce na pisanie notki. Twoi prawdziwi fani zawsze są z tobą i ty chyba też to widzisz! A nawet jak nie to zobacz !Masz aż 23,622 Może więcej wyświetleń! Ludzie cię kochają! To nic jeśli twój blog nie jest bardzo sławny mój też nie jest czyta go chyba tylko jedna osoba a ciebie czyta ... Sama spójrz! Dobrze wiesz sama pisałaś że na twój blog wchodzą nawet ludzie z USA, Niemiec, Rosji , Francji.... Naprawdę POWINNAŚ się cieszyć. I mam pytanie czy na pewno dobrze przemyślałaś odejście? Spójrz na wszystkie wyświetlenia! Przypomnij sobie wszystkich miłych ludzi z którymi pisałaś! Przypomnij sobie świetną zabawę przy pisaniu notek i wpisów! Przypomnij sobie dokładnie te ostatnie dwa lata pisania bloga. Ty nie wklepywałaś ot tak słówek i zdanek do wpisu tak jak to robią niektórzy! Ty wkładałaś w niego serce! Ja to wiem że pisanie bloga jest dla ciebie wielką przygodą! Czy naprawdę chcesz ją skończyć? Skończyć te czasy w których świetnie bawiłaś się pisząc bloga? Skończyć te czasy w których mogłaś znaleźć bratnią duszę i kogoś kto cię naprawdę rozumie? Skończyć te czasy? Te wszystkie piękne czasy? Sięgnij pamięcią w dal.. w dal...... czy naprawdę chcesz to zakończyć? Proszę zastanów się
OdpowiedzUsuńYuKa wróć proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę proszę bałgam proszę proszę proszę plis proszę tak pięknie proszę!
OdpowiedzUsuńYuKa zrobimy wszystko tylko wróć!
OdpowiedzUsuńCo mamy zrobić żebyś wróciła?
OdpowiedzUsuńWróć do nas wróć do nas wróć do nas wróć do nas wróć do nas wróć do nas wróć do nas YUKA BŁAGAM WRÓĆ DO NAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńYuKa my cię kochamy! Nie rób nam tego wróć!
OdpowiedzUsuńPowiec nam proszę chociaż dlaczego odeszłaś? Coś zrobiliśmy nie tak? Możemy to naprawić
OdpowiedzUsuńDrogi anonimu, ależ ty wylewny - wystarczyło napisać jeden komentarz zamiast 7 ;)
OdpowiedzUsuńYukuś, boli mnie tak na prawdę tylko jedna rzecz... Ja się poddałam ponad pół roku temu. Naprawdę podziwiałam Cię, że nadal piszesz i nie przetajesz. Teraz się zmieniłam. Znów jednak polubiłam LPS. Przypomniałam sobię to wszystko. PEW, blogi, kłótnie... Miałam nadzieję, że teraz będzie chociaż trochę jak dawniej. Chciałam założyć swojego bloga... Jednak w tej chwili wszystko legło w gruzach. Jeśli skończysz tego bloga i tak nigdy Ci nie uwierzę. Mogę to obiecać. Nie jestem na Ciebie zła, bo po prostu nie umiem. Nie mam również żalu, bo wiedziałam, że kiedyś wszystko musi się skończyć. Myślałam jednak, że nie ten blog! Wiem, że nie umierasz, ani nie znikasz jak ja często. Bedzie mi Cię jednak bardzo brakować na tutaj, nawet jeśli stworzysz ten pamiętnik. Przepraszam jeszcze za wszystko, łącznie za porąbany komentarz, który teraz piszę.
OdpowiedzUsuńDodatkowo chciałabym Was prosić, aby Ci wszycy, którzy przeczytają ten post, zjawili się na chacie na tym blogu 6 grudnia 2014r o godzinie 8 (wątpie że ktoś tak wcześnie wstanie) lub 21. Dziękuję.
Usuń