czwartek, 29 sierpnia 2013

Przeróbki

No heej :D
Jak tam przed szkołą? Macie już wszystko kupione? Ja nareszcie zmieniłam swój stary piórnik na taki ślicznościowy... z osiołkiem <3 Poza tym muszę jeszcze dzisiaj iść do ortopedy, a jutro do dentysty o.O Strach sie bać normalnie.
------
Na komentarze nie odpowiadam, bo nie było co odpowiedzieć :P Cieszę się, że wszystkim się spodobało, mieliście zasłużone miejsca blah blah blah.
A teraz notka... Taa, miał być pamiętnik, pamiętnik zaczął być pisany, ale pamiętnik mi się nie spodobał, dlatego pamiętnik został usunięty ;p Więc niestety nie poczytacie sobie wypocin Minty (tak, zdradziłam tajemnicę), a zamiast tego porozmawiamy sobie (albo raczej ja będę pisać a wy komentować) o przeróbkach. Natchnął mnie do tego pewien anonimek no i nieadawne zdjęcie Collie. Wiem, że ten temat był poruszany wiele razy, ale w końcu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia no nie?
Zaczynamy!

Co to są przeróbki?

Wielu osob nie przypadła do gustu kolorystyka niektórych LPS. Niektórzy lubią tworzyć nowe potworki ze słodkich zwierzaków. Jeszcze inni rozwijają swoje talenty malarskie przeabiając pet shopy. Ale czy to jest dobre?
Każdy natknął się w swojej LPSowskiej karierze na chociaż jedną przeróbkę. Jeśli nie na żywo to w internecie, gdzie pojawia się masa tego typu potworków.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się zdawać, że każda przeróka jest zła. Bo po co zmieniać to co zostało oryginalnie stworzone? Wielu z nas myśli, że przeróki LPS to ich okaleczanie lub niszczenie figurek. Ale okazuje się, że nie wszystko jest takie złe jakby się mogło wydawać.

Rodzaje przeróbek - dobre i złe 



Czy to jest złe? Nie. Wręcz przeciwnie, pewnie wiele osób chciałoby mieć takiego oryginalnego ślimaka w sojej kolekcji, którego nie znajdziemy w żadnym sklepie. Osoba która to zrobiła musiała mieć duży talent i mogę za nią poręczyć, że nie miała zamiaru w żaden sposób psuć figurki.Oryginalne kolory, no i te rzęsy *_* Cudo!



Weźmy chociażby następną przeróbkę. Nie każdemu pasowałoby mieć diabła i anioła w swojej kolekcji, lecz ja uważam, że to jest po prostu piękne. Naprawdę, chciałabym mieć takie niepowtarzalne figurki w mojej kolekcji. Widać, że ktoś się bardzo napracował i efekt oddaje to wszystko.


Lecz nie wszystkie figurki takie są. Niektórzy malując swoje LPS nie kierują się estetyką, ładnym wyglądem czy chociażby dokładnością wykonania. Robią to aby zyskać dużą publiczność wstawiając swoje prace do internetu, bądź robiąc filmy z horroru. Jeszcze inni to po prostu idioci -.-



Oto trafycyjny przykład zepsucia figurki. Pomalowana na czarno, z czerwoną farbą mającą udawać krew i zamalowane oczy. Czy to jest fair? Każdy chciałby mieć w swojej kolekcji dogi, które ostatnimi czasy zrobiły się bardzo drogie. A taka osóbka najnienormalniej w świecie ją psuje.




Są również przeróbki, które najwyraźniej nie miały na celu zepsucia figurki, lecz po prostu to zrobiły. Nie wiem, czy mogłabym codziennie patrzeć się na tak pomalowego shorta. Niby wszystko bardzo ładnie i dokładnie zrobione ale jednak.. To już nie są te LPS.

Czy warto samemu robić przeróbki?

To kwestia gustu i oceny własnych umiejętności. Zastanów się. Czy jesteś pewien/pewna, że potrafisz poświęcić swoją figurkę i mieć pewność, że nie będzie ona amatorskim szkaradztwem? Oczywiście, aby dojść do takiej wprawy, jaką widzieliśmy na dwóch pierwszych zdjęciach, trzeba poświęcić wiele czasu, cierpliwości i... samych figurek. Przecież nie wszystko wychodzi od razu. Aby zrobić taką przeróbkę należy mieć odpowiednie farby, przede wszystkim pomysł na przeróbkę i precyzję ruchów. Jeśli zdecydujesz się samemu, bez wcześniejszego przygotowania zrobić przeróbkę, ok. Cieszę się, że jesteś na to gotowy/a. Ale nie odpowiadam za późniejsze efekty. Może się okazać, że twój ukochany spaniel, kupiony wręcz za majątek będzie najbrzydszym okazem w Twojej kolekcji, a Ty będziesz miał/a wyrzuty sumienia.

Moja ocena przeróbek

Według mnie przeróbki to dobra rzecz, jeśli są robione profesjonalnie i jeśli figurka po przeróbce nie będzie nadawać się do wyrzucenia, lecz jeśli będzie dumnie się prezentować w kolekcji. Uważam, że ludzie psujący LPS to po prostu świry, ale kiedy ktoś przerabia figurki z pasją to już inna sprawa. Takie przeróbki pochwalam. Oczywiście, nie chciałabym, aby nadeszła moda na przerabianie LPS. Wtedy całe zbieranie straciłoby sens. Bo dlaczego mam kupować różowego doga zamiast brązowego, skoro mogę go sobie przemalować? Zbieramy po to aby zbierać, a nie dla przeróbek.
Dlatego - przerabiaj z głową! I nie rób tego hurtowymi ilościami :D

Mam nadzieję, że to wszystko przeczytaliście i przybliżyłam trochę temat przeróbek. Musiałam się dużo nagłowić aby wyszło tego trochę więcej niż zwykle i aby notka była ciekawa. Następna pojawi się.. nie wiem kiedy :< Może za tydzień, jak mi się uda.
Napiszcie w komentarzach co mam zrobić w następnej notce, bo nie mam pomysłu!

Papa !
Ps. Pamiętajcie! Jeden komentarz to puszka dla małych, biednych satyrków!


17 komentarzy:

  1. Tusku, kocham patrzeć na customy (przeróbki). Nie ważne czy pullipów, czy schleichów i breyerów, czy właśnie LPS. Według mnie przerabianie ma sens i jest fajnym hobby. Ale bez przesady. Ten pies- masakra. Już coollie dwie notki temu, chociaż straszny, lepiej wykonany.
    Pozdro,
    KaZik :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja podzielam twoje zdanie w tej kwestii. Przerabianie z takim efektem , jak ten ślimak ma sens. Jest on ładnie pomalowany i przede wszystkim POZOSTAŁ LPS`em. Ja nigdy nie odważyłabym się przerobić moich LPS. Podobają mi się takie , jakie są. Ja bym je tylko zepsuła (Ja i ten mój talent do plastycznych MASAKR XD ) Co do następnej notki to może ... Ask? Ooooooooo , wiem! :D Ocenki , albo porównanie :D

    April LPS z explore-lps-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Tobą, Tusk. Kiedy ktoś ma prawdziwy talent i zmienia LPS-a, ale zmienia go ŁADNIE i LPS nadal pozostaje LPS-em, to jest wszystko OK. Ale ten dog...To niszczenie czyjejś pracy. Firma to zrobiła, figurki są śliczne, a ten ktoś to po prostu niszczy. Zgadzam się też na temat świrów, jeśli nie robią tego świadomie. Short jest całkiem spoko.

    Koksu

    OdpowiedzUsuń
  5. http://pu.i.wp.pl/k,NjkxMTM2NTgsNDcwOTc2Nzc=,f,lps_zombie_hamster_for_sale_by_autopsygirl.jpg

    AAA. Co za HORROR. Jak można tak oszpecić kochane LPS'ki. Ja też uważam że przeróbki są fajne jeśli ktoś ie chce zepsuć figurek. Nie chciałabym mieć takiego doga ( czy chomika) w kolekcji. A jakbym chciała nakręcić czy bawić się w horror to bym po prostu zostawiła LPS takim jakim jest, a nie go niszczyła. Przecież nawet zwykły dog może grać czarny charakter czy coś takiego, nie trzeba go niszczyć. Takie przeróbki są koszmarne.
    Arisu

    PS. Poza tym dzięki tobie dowiedziałam się że ktoś w ogóle przerabia LPS. Wcześniej nie wiedziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny Pet Shop gepard. Chciałabym mieć takiego.
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam wszystko do szkoly już kupione, i nawet plecak spakowany xD.

    Ja jednak jestem przeciwna przerobkom... Niby niektore sa fajne, ale ja wole "oryginalne" petki.

    ~ Kama

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem wściekła na tego, kto tak przerobił biednego doga niemieckiego! >.<

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie przeróbki potworne :/ Ale ten shorthair nawet mi sie troche podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio patrząc na jednego chomika omal nie dostałam zawału!!!!! Chomiczki są słodkie, tak?A ta przeróbka to był chomik w krwi wychodzący z grobu!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio patrząc na jednego chomika omal nie dostałam zawału!!!!! Chomiczki są słodkie, tak?A ta przeróbka to był chomik w krwi wychodzący z grobu!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. to jest psucie figurek ja bym nie brzerabiala aniszortów ani dogow bo niemam ani jednego popular a mam 50 figurek

    OdpowiedzUsuń
  14. ja zrobiłam jedną przeróbkę i nawet mi wyszła...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja boje się przerabiać lps bo boje się ze cos mi nie wyjdzie i po prostu zepsuje petszopa. Mi bardzo się podobają Spaniele w orginalnych wersjach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tego doga się na początku tak przestraszyłem że omal nie spadłem z krzesła.Swoją drogą,jak można go tak przerobić!

    OdpowiedzUsuń
  17. Heh.. Ja bym chciała tego doga xD i tego shorta na końcu 😍

    OdpowiedzUsuń