poniedziałek, 27 maja 2013

Trojaczki

Helou!
Dzisiaj przyszły wyniki testu szóstoklasisty! Jak Wam poszedł? Ja mam 38 pkt, tak jak się spodziewałam. Mojej klasie poszło o wiele, wiele, wiele, wiele (...) gorzej. Btw. oglądaliście wczoraj Bayern vs Borussia. Ja się takimi idiotyzmami nie interesuję, ale jak wszyscy się na to rzucili, to ja nie mogę być gorsza xD Dobra, komentarze.
----------
Emi : Ale ja wcale nie odeszłam xD
MadziaLPS : Super, dzięki, zgłosiłam się. Tylko widzę, że nie czytasz notek. Więc albo przeczytasz i skomentujesz, najwyżej dodasz linka do bloga, albo usuwam twoje komentarze. Z góry dzięki ^.^
Marika : Trudno wymyślić wiele fajnych postów, tym bardziej, że gdy wymyślę coś, o czym mogę napisać, okazuje się, że ktoś już to zrobił przede mną.
TheMentalistLPS : Wiem i nawet nie próbuje się za to zabierać.
-----------
Ooołkej bejbies. Każdy chyba zna trojaczki, są sweet, cute i wgl, oprócz tego, że mają naprasowane oczy, co według mnie jest karygodne. Trojaczki zawsze mają dołączone mini domki, w których w założeniu mają mieszkać ( tylko niektóre się do nich nie mieszczą xD).


Trojaczki pieski. Mam ten zestaw i jestem z niego dość zadowolona ( oprócz tych okropnych oczu). Jak bym miała do wyboru pomiędzy innymi trojaczkami, to nie wybrałabym tego zestawu. No ale dostałam na urodziny od kolegi, więc nie ma co marudzić.



Króliczki w dziwnym koszyku. Ten po prawej ma dziwny wyraz twarzy, ale pierwszy jest meega słodki :)


Koteczki :D Znowu dziwne wyrazy twarzy ( a raczej pyska, ale dziwnie tak mówić o figurce). Nawet mi się podoba.


 I to jest, na razie, najlepszy zestaw trojaczków forever. Kupuję przy pierwszej okazji.



Yeah, 3 pandy w komplecie. Do tego domek (z którego ciągle figurki spadają). Pandziochy słodkie, ale nad domkiem bym się zastanowiła.



Trzy świnie, mieszkające w nieumytym czymś, ze szczotkami, którymi mają czesać swe łyse głowy i 3 kukurydze, które w fazie testów zostały na zawsze złączone klejem superglue. Koniec przemowy.


 Yay, trzy koniki ( jeden z dziwnie długą głową), trzema wiaderkami i trzema marchewkami ( znowu pomyłka z superglue). Najbardziej podoba mi się ten brązowy z zielonymi oczami, jest taki... "normalny' xD


To. Jest. Cudne. Tyle w temacie :P


Żółwie, które wagarują sobie w ciepłych krajach i z tego powodu mają ciągłego banana na twarzy i wytrzeszcz oczu ^-^


Słodkie małe małpeczki, którym nie sposób się oprzeć. Uszy wystające na kilometr do głowy i dziwne coś odstające u góry głowy ( widzicie to, cn?) sprawiają, że każdy się w nich zakocha.

Jest jeszcze kilka zestawów trojaczków, ale one nie są już tak interesujące i nie będę ich już opisywać. Co do tego "Uciec od rzeczywistości" na razie nic nie rusza się z miejsca, ale za niedługo myślę, że skończę. Na koniec mała zapowiedź, czyli : w najbliższym czasie założę aska.

Do następnej notki
Bye!



środa, 22 maja 2013

Głupotki

Helou :)
Na początek dwie ważne informacje
a) Przepraszam, że tak długo nie pisałam, nie mam weny, pomysłu, czasu, humoru (...) aby napisać cokolwiek. Moja szkoła wymyśliła sobie, że na miesiąc przed końcem roku, da nam popalić. Dzięki...
b) Miałam na 500 wyświetleń coś zorganizować, ale że mi się nie chciało, to jakoś to się przedłużyło i oto teraz dobijamy do 600 :D
-------
Emi : Nie obraź się, proszę, ale ja dopiero zaczynam blogowanie i ty nie musisz podkreślać tego jaka to jesteś sławna :/ Dzięki, cieszę się, że się podobało :D
Jula LPS : Dzięki ;)
Marika : Yeah, nareszcie mogę spełniać się w produkcji dramatów! Nienawidzę "love story" ze szczęśliwym zakończeniem :/ Wiem, odpisałam koleżance wyżej.
----
No tak, więc dzisiejsza notka, dla przyzwoitości będzie trochę głupia, bo w sumie nie wiem o czym pisać. Tzn wiem co chcę napisać w przyszłych notkach, ale na teraz to kompletna pustka. Co można by tu Wam powiedzieć... Może zacznę od tego, że jeśli ktoś nie sprawdzał, to na yt wstawiłam pierwszy filmik. Jak wyglądała produkcja 20 sekundowego czegoś?
1. Pierwsze 15 minut, instalowanie Movie Makera.
2. Następny kwadrans - zrozumienie o co chodzi :D
3. Robienie slajdów - "Och, ach! Ale mi piękne wyszły. Teraz tylko wstawić i będę normalnie gwiazdą xD"
4. 2 minuty później - " Kurde, co to ma być?! Czemu to dziadostwo ucina?!"
5. Po 20 minutach męczenia się z tym tekstem " Ostatni. Raz. Wstawiam. Ten. Slajd!!!!!" "
6. Za 2 minuty " Huraa, teraz wszystko pójdzie gładko"
7. Po 5 minutach "Usunęłam napisy końcowe. God WHY?!"
8. Za 3 minuty "Jest git. Teraz wstawiamy na yt"
9. Co pojawiło mi się gdy próbowałam wstawić na youtube "Przepraszamy, ale wystąpił błąd. Proszę spróbować później". Mojej odpowiedzi nie zacytuję :)
10. Następne 20 minut - "Tak, wgrało mi się!"
11. Odtwarzam filmik - "Zapomniałam dodać głosu, grrrrrrr!"
12. Następne 5 minut i filmik był gotowy :)

Podsumowując : Spędziłam około 1,5 godziny na robieniu czegoś, co ma 20 sekund. Ale, początki bywają... różne, jak to ujął pewien youtuber.

Przepraszam Was za taki bezsensowny post, ale może trochę pośmialiście się z mojej głupoty. Nie sądzę, że następną notkę napiszę wcześniej niż za 4 dni, sorry :(
Bye!

środa, 15 maja 2013

"Uciec od rzeczywistości" rozdział I

Helou :)
Ale dzisiaj piękna pogoda cn? Muszę Wam podziękować baaardzo serdecznie, za taką ilość komentarzy. Serio, byłam pod wrażeniem oO 5 komentów pod notką?! WTF?!! Dobra sorrki, trochę dzisiaj mi, ekhm odwala :D
------------
Victoria : Dzienkujem ;)
Ania777 : Zazdroszczę koguta ^-^
Marika : A ja się co chwile ze sobą nie zgadzam. Napiszę, że coś ma 4/10, a później myślę, że jednak 9/10. Ale każdy blogger ma inny gust zauważyłam
Emi : No dokładnie :P Mi też się wygląd podoba, tylko nie ogarniam zdania "o nieznanym dla mnie nicku". Yuka na mnie mówią, albo Julka jak chcesz :) Przeglądałam stronkę, może jednak dodam jakiś obrazek.
Kate : Yeah, ciekawe w jakim stanie był ten, kto go robił :P
------------
Uf, ale tego było. I like it, yay :D Nie zwracajcie uwagi na tak dużą ilość emotek, taka już dzisiaj jestem xD Okej, teraz będzie pełna powaga. Nie wiedziałam co dzisiaj napisać, więc jak się domyślacie po nagłówku, wstawiam pierwszy rozdział mojej historii, która zaczyna się banalnie. Mam teraz pytanie do Was : Czy opowieść ma się skończyć tragicznie czy wesoło? . Jak nikt nie odpowie to zrobię tragiczne zakończenie, ostrzegam xD Uwielbiam robić tragiczne zakończenia, taka już jestem. Zaczyna się banalnie, ale proszę czekajcie na następne rozdziały.

ROZDZIAŁ I

           Na szkolnym korytarzu rozległ się ostry dźwięk dzwonka. Uczniowie ostatnich klas gimnazjum niechętnie udali się na lekcje, cóż bowiem może być gorszego od kolejnego dnia, spędzonego na nudnych lekcjach?
         Już w sali powitał ich, niezbyt lubiany przez młodzież, nauczyciel geografii pan Zbigniew. Był to starszy pelikan, który znużony już nauczaniem nierozgarnięte młodzieży, myślał tylko o nadchodzącej emeryturze XD
    - Witam. Zanim zaczniemy, jak pewnie wiecie, do naszej szkoły przybyła nowa uczennica – cała klasa popatrzyła po sobie w zdumieniu. Nikt nie zauważył nikogo nieznajomego na przerwie – Jest to Lisette. Chodź tu, przedstaw się wszystkim. – zachęcił nowoprzybyłą.
Wszyscy rozglądali się, szukając wzrokiem dziewczyny. W końcu wyszła na środek, nie patrzyła nikomu w oczy. Stała ze spuszczoną głową, nie mówiąc ani słowa.
        - Co ty laska, niemowa jesteś? – rzucił jeden chłopak, a cała klasa zaczęła rechotać. Lisette w milczeniu wróciła do ławki, nie zwracając na nic uwagi. Jednak gdy szła, ten sam uczeń, po prostu dla żartów, podłożył jej nogę. Przewróciła się i uderzyła głową w ławkę, i znów wywołało to salwę śmiechu, szyderczego i pogardliwego.
    - Co za niezdara – ktoś zawołał
    - Taka idiotka, nawet przejść nie umie – szeptały między sobą uczennice.
Nikt jednak nie zauważył, że Lisette już tego nie słyszała. Wybiegła z klasy.

         Wśród ogólnego rozbawienia, znalazła się jedyna osoba, która nie drwiła z nowej uczennicy. Była to Merisa Abberline, najpopularniejsza kotka w szkole. Każdy chłopak chciał z nią chodzić, a każda dziewczyna chciała być jej przyjaciółką. Siedziała właśnie samotnie na korytarzu, studiując historię LittleVille.
      - Hej. Meri ! – podeszły do niej, jej najlepsze przyjaciółki Tristy i Jamie. – Słyszałaś o tej nowej? Taka z niej słodka idiotka nie sądzisz? – obie koleżanki śmiały się w najlepsze. Wymyślały różne przezwiska Lisette, prześcigając się, która trafniej odwzoruje osobę kotki. Merisa tymczasem milczała. Uważała swoją klasę za niedorosłą, lecz nie sądziła, że do takiego stopnia. Wreszcie, nie zważając na koleżanki, odwróciła się i wyszła ze szkoły. Wszyscy odwrócili się zdumieni, wszyscy spodziewali się, że najpopularniejsza dziewczyna w szkole nie przepuści okazji do drwin. Nie mieli do końca racji...

I kuniec :) 

Chcecie wiedzieć jak wyglądają bohaterowie? Dzwońcie pod nr 7879. Nie no żart, oto postacie, które najbardziej będą pojawiać się w opowiadaniu :


<-------  MERISA 


 <--------- Lisette 


 <------ Tristy 

 <---- Jamie 


Uf, sorry, że taka długa nocia. Może ktoś ją przeczyta.... 

Bye!



sobota, 11 maja 2013

Ocenki brokatowych lps

Helou :)
Przeepraszam Was bardzo serdecznie za tą dużą przerwę w pisaniu ( 6 dni oO) no ale chyba każdy z nas wie jaka okropna jest szkoła :/ A zauważył ktoś, że zmieniłam wygląd bloga? Ja myślę, że na lepszy, ale nie ja tu jestem od oceniania. Komcie :
------------
Emilusiusia Błażejewicz - Dzienkujem :) Odwiedziłam i skomciałam Twojego bloga, będę wchodzić. Btw. mogę na Ciebie mówić Emi? Bo masz bardzo długi nick xd

Marika : O, mieszkam bardzo daleko od Warszawy :(
------------

I jeszcze raz musicie mi wybaczyć, ponieważ zapowiadane opowiadanie zostało napisane w 1/3, a później zabrakło chęci i weny  ( dziękuję ukochana szkoło -_-). Na pewno historię skończę, ale nie tak prędko jak myślałam. A dzisiaj wspaniały temat, czyli ocenki brokatowych lps. Nie mam żadnego brokatu, ale jak się nadarzy okazja to kupię. Będą to trochę inne ocenki, bo w końcu brokaty to nie "zwykłe" lps.




Na pierwszy ogień idzie nietoperek. Ja dla mnie to bardziej dracula ( te skrzydła wyglądają jak peleryna), chyba wolę zwykłą wersję.


Shorcik <33 Wiecie, że lubię proste kształty i brokat mi tutaj trochę przeszkadza, ale gdyby nie moje dziwaczne upodobania, dałabym jej 8/10 :)


Serducha  na czole?! Są nawet, nawet, ale ja bym chyba z brokatu zrezygnowała.



Tutaj brokat jest fajnie dodany. Nie jest go za dużo, nie szpeci twarzy, a jest ładnie ukryty w uszach. Tylko gdyby kolory tej krówki były inne, to by było git.


Brokat na tej rybce też jest fajnie dodany. Kolory trochę rażące, ale co tam :D I like it.


Słodziutki, piękny i najcudowniejszy na świecie BROKATOWY PUPPY! Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia <33


Również bardzo mi się podoba. Mimo innych kolorów, a nawet dzięki innym kolorom xD Dla morskich figurek wszystkie barwy są dopuszczalne ( co nie tyczy się piesków, kotków itp)


\

Ogólnie ten kształt królika mi się nie podoba zupełnie, ale jeśli chodzi o brokat na nim to jest spoko. Dałabym 5/10




Zdziwicie się tym co teraz powiem. Ośmiornica baardzo mi się podoba ( nie wiem czemu), a tym razem również brokat, który jest na jej całym ciele mi się podoba. A ja nienawidzę przesadzania z bajerami ( co jest tutaj)! Widzicie jakie czasami dziwne są gusta człowieka?


 

Średni...


Kogut, edycja specjalna. Podoba mi się, tylko wygląda jakby był trochę przymulony.



Za dużo bajerów! Moja głowa pęka od tego wszystkiego. Nie podoba mi się!


Wiem, że to jest mrówkojad, ale mimo wszystko nie trawię tej parówki na końcu jego pyska.




Nie podoba mi się w nim brokat, i ten dziwny kolor pyska ( taki sraczkowaty)


Nie podoba mi się i koniec ^-^


To pewnie nie wszystkie brokatowe lps, widziałam jeszcze kilka, ale nie będę Was już zamęczać brokatami, z których i tak czy tak 80 % mi się nie podoba. Zapraszam do komentowania, no i powiedzcie ludziska czy Wam się ten wygląd podoba.

Bye!







sobota, 4 maja 2013

Moje ulubione kształty LPS

Helou :)
Cała majówka do bani, pogoda okropna i jak tu wyjść gdzieś na pole? Dopiero dzisiaj o 19:00 się zrobiło w miarę :/ Dobra najpierw komenty.
---------
Jolly July : Wiem, że jest przesłodka xD
---------
Jak już ostatnio się pochwaliłam, powiem jaki jest mój ulubiony kształt itd. Najbardziej lubię kształt, tam tam taram :

 (zdjęcie z ebaya, jakby się ktoś czepiał)

Shorthairy :D Nie są one moją manią, zresztą mam tylko 1, bo ceny ostatnio są nie powiem jak drogie, ale ogólnie kształt mi najbardziej przypadł do gustu. Ogólnie, nie tylko tu, lubię proste kształty. Jak to powiedział kiedyś mądry pan : "Prostota jest szczytem wyrafinowania". Nienawidzę jakiś nie wiadomo jakich bajerów w figurkach.
No to teraz ulubione kolory w shortahairach. Ktoś inteligenty (xd) się domyślił, że tutaj również lubię zwykłe kolory, bez żadnych brokatów itp.
Tak więc :
TO 

                                     ALBO

TO 

Zdecydowanie nie zawita na mojej półce. Owszem, jest ładne, ale za bardzo bajeranckie.
Jeśli chodzi o inne kształty figurek, lubię też spaniele ( ach, te ich kręcone uszka) , koniki i sarenki. Ale shorthairy górują :)
Zanim zakończę, zdradzę jeszcze, że jestem w trakcie pisania opowiadania ( nie takiego długiego, może na 2-3 posty), i pojawi się ono, kiedy go skończę xD Inteligencja.

Bye!

środa, 1 maja 2013

Diamond, sesja i parę informacji

Helou :)
Fajnie, jak jest wolne to pogoda okropna. A w Hiszpanii mróz i 10 cm śniegu xD Zanim zacznę, komcie.
------
Marika : No właśnie, wiedziałam, że o czymś zapomniałam. Przecież lecą jeszcze te głupie bajki LPS, które nie dorównują MLP ( <33). Faktycznie, teraz dopiero zdałam sobie z tego sprawę, że Zoe to podróbka Twilight. Ale się namęczyłaś z tym komentarzem, podziwiam.

Ania777 : Dzięki :D To bardzo prawdopodobne, tylko jestem ciekawa co by wtedy zostało z figurek zwierzątek :(
-----
A więc ( wiem, nie zaczyna się zdania od "a więc" xD) byłam wczoraj na dniu otwartym jednego gimnazjum i już wiem, do którego chcę iść. Było super! Poza tym już tydzień temu przyleciała Diamond, ale jakoś tak zapomniałam Wam o tym powiedzieć, dlatego dzisiaj nadrobię straty.

Oto Diamond, jest śliczna no nie?


Nie wolno tarzać się w krzakach xd

Takie zwyczajne 

W stronę słońca :) 


No i jeśli ktoś jest spostrzegawczy zauważył, że pisałam, że nie posiadam żadnego chihuahua. Ale kupiłam sobie nareszcie najładniejszego ( wg. mnie ) chihuahua. Nazywa się Elizabeth. 

Łapcie jeszcze moje zdjęcia robione z nudy :) 

Chmurki

I Kwiatki :) 

Oprócz tego, z chwilkę ( czyli jak wejdziecie to już będzie) zrobię baardzo duży update zakładki "moje zwierzaki', uaktualnie zdjęcia i dane osobowe.

No tak notka była długa, ale uprzedzałam :) W następnym wpisie, moje ulubione kształty i kolory.

Bye!