środa, 15 maja 2013

"Uciec od rzeczywistości" rozdział I

Helou :)
Ale dzisiaj piękna pogoda cn? Muszę Wam podziękować baaardzo serdecznie, za taką ilość komentarzy. Serio, byłam pod wrażeniem oO 5 komentów pod notką?! WTF?!! Dobra sorrki, trochę dzisiaj mi, ekhm odwala :D
------------
Victoria : Dzienkujem ;)
Ania777 : Zazdroszczę koguta ^-^
Marika : A ja się co chwile ze sobą nie zgadzam. Napiszę, że coś ma 4/10, a później myślę, że jednak 9/10. Ale każdy blogger ma inny gust zauważyłam
Emi : No dokładnie :P Mi też się wygląd podoba, tylko nie ogarniam zdania "o nieznanym dla mnie nicku". Yuka na mnie mówią, albo Julka jak chcesz :) Przeglądałam stronkę, może jednak dodam jakiś obrazek.
Kate : Yeah, ciekawe w jakim stanie był ten, kto go robił :P
------------
Uf, ale tego było. I like it, yay :D Nie zwracajcie uwagi na tak dużą ilość emotek, taka już dzisiaj jestem xD Okej, teraz będzie pełna powaga. Nie wiedziałam co dzisiaj napisać, więc jak się domyślacie po nagłówku, wstawiam pierwszy rozdział mojej historii, która zaczyna się banalnie. Mam teraz pytanie do Was : Czy opowieść ma się skończyć tragicznie czy wesoło? . Jak nikt nie odpowie to zrobię tragiczne zakończenie, ostrzegam xD Uwielbiam robić tragiczne zakończenia, taka już jestem. Zaczyna się banalnie, ale proszę czekajcie na następne rozdziały.

ROZDZIAŁ I

           Na szkolnym korytarzu rozległ się ostry dźwięk dzwonka. Uczniowie ostatnich klas gimnazjum niechętnie udali się na lekcje, cóż bowiem może być gorszego od kolejnego dnia, spędzonego na nudnych lekcjach?
         Już w sali powitał ich, niezbyt lubiany przez młodzież, nauczyciel geografii pan Zbigniew. Był to starszy pelikan, który znużony już nauczaniem nierozgarnięte młodzieży, myślał tylko o nadchodzącej emeryturze XD
    - Witam. Zanim zaczniemy, jak pewnie wiecie, do naszej szkoły przybyła nowa uczennica – cała klasa popatrzyła po sobie w zdumieniu. Nikt nie zauważył nikogo nieznajomego na przerwie – Jest to Lisette. Chodź tu, przedstaw się wszystkim. – zachęcił nowoprzybyłą.
Wszyscy rozglądali się, szukając wzrokiem dziewczyny. W końcu wyszła na środek, nie patrzyła nikomu w oczy. Stała ze spuszczoną głową, nie mówiąc ani słowa.
        - Co ty laska, niemowa jesteś? – rzucił jeden chłopak, a cała klasa zaczęła rechotać. Lisette w milczeniu wróciła do ławki, nie zwracając na nic uwagi. Jednak gdy szła, ten sam uczeń, po prostu dla żartów, podłożył jej nogę. Przewróciła się i uderzyła głową w ławkę, i znów wywołało to salwę śmiechu, szyderczego i pogardliwego.
    - Co za niezdara – ktoś zawołał
    - Taka idiotka, nawet przejść nie umie – szeptały między sobą uczennice.
Nikt jednak nie zauważył, że Lisette już tego nie słyszała. Wybiegła z klasy.

         Wśród ogólnego rozbawienia, znalazła się jedyna osoba, która nie drwiła z nowej uczennicy. Była to Merisa Abberline, najpopularniejsza kotka w szkole. Każdy chłopak chciał z nią chodzić, a każda dziewczyna chciała być jej przyjaciółką. Siedziała właśnie samotnie na korytarzu, studiując historię LittleVille.
      - Hej. Meri ! – podeszły do niej, jej najlepsze przyjaciółki Tristy i Jamie. – Słyszałaś o tej nowej? Taka z niej słodka idiotka nie sądzisz? – obie koleżanki śmiały się w najlepsze. Wymyślały różne przezwiska Lisette, prześcigając się, która trafniej odwzoruje osobę kotki. Merisa tymczasem milczała. Uważała swoją klasę za niedorosłą, lecz nie sądziła, że do takiego stopnia. Wreszcie, nie zważając na koleżanki, odwróciła się i wyszła ze szkoły. Wszyscy odwrócili się zdumieni, wszyscy spodziewali się, że najpopularniejsza dziewczyna w szkole nie przepuści okazji do drwin. Nie mieli do końca racji...

I kuniec :) 

Chcecie wiedzieć jak wyglądają bohaterowie? Dzwońcie pod nr 7879. Nie no żart, oto postacie, które najbardziej będą pojawiać się w opowiadaniu :


<-------  MERISA 


 <--------- Lisette 


 <------ Tristy 

 <---- Jamie 


Uf, sorry, że taka długa nocia. Może ktoś ją przeczyta.... 

Bye!



5 komentarzy:

  1. Cóż dla mnie 5 to mało, bo ja dostaję po 20 ileś. :/ Co do komka nie martw się, ja sama siebie nie rozumiem. XD
    No a opowiadanie wspaniałe! Masz talent! A pro po: w przyszłości pragnę wykonywać zawód pisarki. :) Aż się wzruszyłam. ^^ Czekam na następne części. :)
    EmiliiLPSlove.blogspot.com - Nowa notka
    Sekretydomuanubisa.blogspot.com - Nowy blog.
    Mam nadzieję, że skomentujesz, a szczególnie ten o LPS, choć zależy mi na obu. :3
    Pozdrawiam.
    ~ *Emi*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super Blog i notka ;)




    April LPS z explore-lps-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na kolejną część *o* + ZAKOŃCZENIE TRAGICZNE! :D
    ++ komentarz wyżej: "Cóż dla mnie 5 to mało, bo ja dostaję po 20 ileś. :/" - jaka skromna :P

    OdpowiedzUsuń
  4. tragiczne zakonczenie





    OdpowiedzUsuń
  5. Niezłe opowiadanie. Merisa to moja Echo.

    Octavia:)

    OdpowiedzUsuń