niedziela, 28 kwietnia 2013

G3

Helou :)
W sumie nie mam nic do powiedzenia od rzeczy, więc przejdę najpierw do komentarzy.
------
Marika : Dzięki za suba ^^ Okazało się, że trzeba było gdzieś poklikać ( już nie pamiętam gdzie), żeby wrócić stary wygląd.

-----
Dzisiaj stawię czoła najgorszemu mojemu wrogowi... G3. Zaczynamy!

Dzieci, które traktują lps jako jedynie zabawki je uwielbiają. Moja kuzynka ma 8 lat i ciągle tylko gada o tych chodzących i mówiących. Dla mnie, i może "kolekcjonerów", są to tandetnie słodziutkie, okropnie wyglądające i nieprzypominające żadnych zwierząt figurki. Mają dziwne oczy, nawet jakość plastiku się zmieniła. W dodatku denerwuje mnie fakt, że nie ma już tych normalnych w sklepach. Wszyscy chcą kupować to co jest na topie, co jest akurat najmodniejsze. Pełno reklam "zwierzaków słodziaków" w TV. A ja sobie przypominam, jak zaczęłam zbierać LPS. Wtedy nie było żadnych reklam czy coś, i każda moja koleżanka miała góra 5 petshopów. Uważam, że Hasbro po prostu widząc, że dużo ludzi kupuje G2 chciało zrobić coś, co wywrze na kupującym duże wrażenie. No bo przecież, kto nie oprze się  straszydłom cudownym zwierzaczkom, które chodzą i śpiewają. No dobra, dzieci na to lecą, ale jak ja widzę te okropne oczy i kształty, to myślę, że Hasbro zeszło na psy, lub po prostu idzie na komerchę. Ja już się boję co to będzie, jak wyjdzie G4. Może stare lps pójdą w zapomnienie? Każdy rzuci je w kąt, bo są już nowsze, lepsze figurki. Po co mi jakieś stare, nic nie potrafiące robić, skoro może za niedługo G4 będą potrafiły latać?
Podsumowując : Jakość Hasbro spadła o kilka półek, wszyscy idą na to co nowe, a to co nowe jest okropne. Dlatego nie dajmy się! :D
I jeszcze na koniec:

piątek, 26 kwietnia 2013

Youtube

Helou :)
Przepraszam, że ostatnio dość długo nie pisałam, ale takiej ładnej pogody nie można zmarnować siedząc przed kompem. Najpierw komentarze komentarz
--------
Marika : Myślą przewodnią było stworzyć króciutką biografię niektórych lps, ale chyba przesadziłam :0 Następnym razem zrobię takiego tasiemca, że się nie pozbieracie (buahaha) No i czekam, aż ty coś napiszesz :)
--------
Więc, jak się domyślacie, założyłam ( nareszcie) konto na yt. Może nie będę specjalnie robić tam filmów itp., ale na pewno coś będzie się na nim działo. Konto jest jeszcze w stanie tworzenia grafiki itd., ale zapraszam : YukaAndLPS. Oczywiście stworzę specjalną podstronę na blogu więc w każdej chwili możecie na niego wejść. I mam do Was pytanie ; czemu jak stworzyłam bardzo ładną grafikę na konto yt ( patrz dół), to mogę wybrać z niej tylko malutki kawałek, i jak wejdziecie na moje konto, zobaczycie uszy :/ No cóż...  Tylko to chciałam Wam przekazać, następna notka pojawi się w niedzielę, bo wtedy coś ambitniejszego wymyślę :)









Bye!

niedziela, 21 kwietnia 2013

Z życia Cassandry

Helou :)
Coś ostatnio nie miałam weny twórczej i odpuściłam sobie pisanie notki, ale dzisiaj musiałam, ponieważ :
1) Mamy już 300 wejść! Naprawdę nie spodziewałam się, że to tak szybko pójdzie. Dziękuję Wam wszystkim, jest mi bardzo miło.
2) Wczoraj około godziny 21 wpadłam na cudowny pomysł. O tym za chwilę.

Jeszcze raz chciałam Wam podziękować, za to że czytacie moje wypociny, abo tak dalej.
---------
Wracając do dzisiejszego głównego tematu. Wpadłam na superhiper genialny pomysł. Co jakiś czas będę pisała taką jakby biografię wybranego przeze mnie lps. Nie zwykła metryczka, lecz historia opowiadająca o ich przeszłości i teraźniejszości. Nie mam talentu do pisania opowiadań, ale może Was zaciekawię. Oddaję więc klawiaturę, pannie Cassandrze Peacock.
----------




Witam serdecznie moich wszystkich poddanych, nazywam się Królowa Cassandra Peacock I.  Nie jestem pełnej krwi księżniczką, dlatego opowiem Wam jak dotarłam na dwór.

    Praca służącej królewskiej zawsze zaczynała się tak samo. Musiała przygotować śniadanie dwóm młodym i rozpieszczonym księżniczkom, pozmywać naczynia i posprzątać ich pokoje, a księżniczki były wiecznie głodne i nie dbały o porządek. Tak więc służąca Cassie zawsze była poniżana, a nawet bita, za to, że pracuje za wolno, albo przygotowuje młodym następczyniom tronu za małe porcje jedzenia ( xD).
    Po skończonej pracy Cassie jak zawsze udała się do łóżka, jeśli można nazwać łóżkiem trochę siana wyłożone na podłodze. W spokojnym LittleVille nikt nie dbał o straż dworską, gdyż nie było takiej potrzeby. Niestety, był to czas wojny  i pozornie bezpieczne miasteczko wcale nie było takie bezpieczne. Tej nocy, PetNiemcy wkradli się do zamku, i nikt by o tym nie wiedział gdyby nie krzyk... Przeraźliwy i mrożący krew w żyłach krzyk królowej Elizabeth - PetNiemcy ją zabili. Zaczęli rabować zamek i zabijać bezbronnych petshopów. W popłochu uciekły obie córki królowej i od tej pory nikt ich nie zobaczył.
   Cały pałac był w ruinach. Jedyną ocalałą była służąca Cassie, która skryła się na tyłach posiadłości. Znaleźli ją poddani i dworzanie, którzy nie byli obecni w chwili zdarzenia. Okazało się, że Cassie jest bardzo mądra i  zaradna. Wiedziała co zrobić po katastrofie, poradziła ustawić straże i wybudować mur dookoła miasta. Pomagała przestraszonym petshopom pozbierać się po tragedii, i wszyscy zgodnie uznali, że należy zrobić z niej królową.
   Od tej pory nic nie pozostało z dawnej nieśmiałej Cassie. Teraz jest to pewna siebie Królowa Cassandra Peacock I.

-----------

Mam nadzieję, że historia Wam się podobała, bo mi nawet przypadła do gustu. Skomentujcie i wyraźcie swoją opinię, please ^.^

Bye !

środa, 17 kwietnia 2013

Oceny szopów cz.2

Helou :)
Zanim zacznę, może najpierw odpowiem na komentarze.
----------
Marika - Czyli jednak Hasbro i polskie sklepy zeszły na psy. Dzięki za pochwałę, czuję się taka doceniona xD
----------
No to dzisiaj dokończymy ocenki szopów, chociaż chyba nie przypadły Wam do gustu, bo pod postem z szopami nie ma ani jednego komentarza :( Weźcie się trochę postarajcie ludziska, niby jest trochę wejść, ale komentarzy mało. Co to szkodzi napisać dwa słowa, to naprawdę motywuje do napisania notki. Zaczynamy:

Kolor : Nawet mi się podoba, daję 8/10
Oczy : Słodkie, 9/10
Ogółem : yeah 8/10

Kolor : Słitaśny :D 9/10
Oczy : Pomarańczowy nie pasuje, ale co tam. 8/10
Ogółem : 8/10

Kolor : Ah.. przeciętny 6/10
Oczy : Szaro, bure i nijakie 6/10
Ogółem : 6/10


Kolor : Przeciętniak, ale... te nasionka ( czy co?) na czole są takie urocze. 9/10
Oczy : są słodkie, 9/10
Ogółem : Na razie najlepszy, kupiłabym go. 9/10

Kolor : Nie podoba mi się :/ 6/10
Oczy : Fajne 8/10
Ogółem : 7/10


Kolor :  8/10
Oczy : Mógłby się patrzeć prosto, to bym mu dodała punkt. 7/10
Ogółem : 8/10

Kolor: Troszkę mdły, ale 7/10
Oczy : Morskie <33 9/10
Ogółem : 8/10

 Kolor : Kojarzy mi się ze złodziejem xD 7/10
Oczy : 8/10
Ogółem : 8/10
Kolor : Nijaki, 5/10
Oczy : 8/10
Ogółem : 7/10

Kolor : Fuzzy :D 9/10
Oczy : 8/10
Ogółem : 8/10

Przepraszam Was, że dzisiaj nie opowiem Wam nic pasjonującego, ale trochę się śpieszę :/ Pogadamy sobie jak będzie weekend.

Bye !




niedziela, 14 kwietnia 2013

Luźne pogaduchy

Helou :)
Znowu mi humorek wrócił, bo słońce świeci, a zima poszła sobie tam gdzie powinna być - na Antarktydę :D Chciałam napisać już wczoraj, ale jakoś tak wyszło.
-------------
Odpisując na komentarze :
Eris ;) - Tak, stresu było niemało, a niepotrzebnie.
Anonimowy - Sarenki to moja miłość <33 Ja mam mniej, ale do wszystkich mam sentyment. Nie sztuką jest kupować ile wlezie, byle jak najwięcej. Dawno temu, miałam 13 lps i wszystkie koleżanki mi zazdrościły. A teraz ? 100-200 lps to norma.
--------------
Szczerze mówiąc nic mi się nie chce, i mimo wielu, wielu pomysłów nie wiem co dzisiaj napisać, notka będzie o wszystkim i o niczym. Może zrobię jakiś wykładzik, albo się pochwalę nowym projektem? Zobaczymy.
Sprawa namber łan. Ostatnio zamówiłam lps, o którym od dawna marzę. Na pewno się nie zdziwicie, jak powiem, że jest to..... spanielek! Yay ^^ A oto on ( a raczej ona )


Będzie nazywać się Diamond :) Weszłam na ebay'a i zobaczyłam to cudo po niskiej cenie więc zamówiłam. Nie wiem kiedy przyjdzie, zamówiłam w zeszłym tygodniu, ale Diamond przybędzie do mnie ze Stanów. Jak przyjdzie od razu wezmę aparat i zrobię sesję. 


Drugą rzeczą są 2 nowe obrazki ( odkryłam swoją nową pasję ), przez cb Marika ciągle siedzę w gimpie.

 Powiem Wam, że nienawidzę Paktofoniki i tym podobnych, ale jak patrzę się na tą ośmiorniczkę, to musiałam to napisać.

 Celestia :)

---------------------

Chciałam jeszcze opowiedzieć Wam pewne zdarzenie. Otóż byłam akurat w centrum handlowym, kupić sobie coś na wiosnę, i pomyślałam, że zajrzę do Smyka. Of course, żeby sobie kupić nowego petka. I... były tam tylko g3! Ani JEDNEGO g2 nie było. Może ja jestem zacofana, bo teraz petki kupuję tylko przez internet, ale u Was też już nie ma normalnych lps'ów?

Zanim zaśniecie przy kompie, mam dla Was ankietę, proszę odpowiedzcie na nią :)

Bye !
 
 

środa, 10 kwietnia 2013

Ranking

Helou :(
Tak, dzisiaj przywitała Was smutna buźka. A dlaeczego? Otóż po pierwsze : trochę ostatnio nie układa mi się w szkole, po drugie : mam zły humor, a po trzecie : chyba nikt mnie już nie ogląda! Dzisiaj i wczoraj moja oglądalność wyniosła 1. Super nie?
Na komcie dzisiaj nie odpowiem bo był jeden i w sumie nie mam co na niego odpowiadać. No, może oprócz dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki.
-----------
Dobra, przejdźmy do rzeczy. Tematem jest ranking ale nie naładniejszych petków, moich ulubionych czy tam tych, które chciałabym dostać. Otóż wpadłam na bardzo oryginalny pomysł :  Największe niewypały LPS. Jeśli już ktoś oceniał najgorsze figurki to bardzo przepraszam, ale u nikogo na blogu nie widziałam takiego tematu. Ok, zaczynamy.

 
MIEJSCE 5
 

Dobrze, może trochę niesprawiedliwie, bo oczka ma nawet, nawet, ale ta wydłużona głowa mnie przeraża. Wszystko to takie kwadratowe, brrr..
 
 
 
MIEJSCE 4

Sam kształt jest cudowny, piękne oczy i wgl. Ale jak można takiego słodkiego misia oszpecić? Te kolory mnie dobijają -_-
 
MIEJSCE 3
 
 
Tutaj Hasbro miało swój początek... niezbyt udany. Pierwszy petshop naprawdę jest niewypałem. Wszystko w tym chihuahua jest złe. EVIL! 
 
 
MIEJSCE 2
 
 
Tak, ten mops zdecydowanie zasługuje na drugie miejsce. Ogólnie na początku ta figurka trochę mnie przeraziła. Nie sądzicie, że jego oczy są troszkę za blisko siebie? No i ten zezik.
 
 
 
MIEJSCE 1
 
 
Tam, tam taram!! Na zaszczytne, 1 miejsce, w kategori Najbrzydsza figurka lps zasługuje ...
 
 
 
......
 
 
 
 
 
 
......
 
 
 
 
 
 
......
 
 
 
 
 
.....
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Prześliczny pudelek! Naprawdę nie ma co marnować klawiatury -.- Ogólnie jestem przeciwniczką doczepianych włosów, a takzę nienaturalnie małych oczy i wysokiej głowy ( czy tam czoła).
----------------
 
No i dobrnęliśmy do końca rankingu. Na koniec, zanim zaczniecie komentować musicie przeczytać dwie rzeczy.
 
1. Pamiętajcie, że ranking jest robiony na podstawie mojej opinii, jeżeli uważacie, że na przykład chihuahua nie zasługuje na 3 miejsce, bo jest śliczny, ok. Tylko nie wyrażajcie tego tak  "Jesteś głupia! Jak mogłaś takiego słodkiego chihuahua dać na 3 miejsce". Takie komentarze będą usuwane.
 
2. W rankingu nie uwzględniłam g3 ponieważ moja lista musiała by się wydłużyć o 1000 miejsc. Po prostu dla mnie wszystkie g3 są brzydkie.
 
I to by było na tyle. W następnej notce... powiem Wam o petku, którego zamówiłam i może dokończe ocenki szopów.
 
Bye!
 


sobota, 6 kwietnia 2013

Urodziny

Helou :)
Przepraszam Was , że wczoraj nie pisałam jak obiecałam, ale dość dużo się działo. Zacznijmy od czwartkowego testu Szóstoklasisty. Jak Wam poszedł? Ja całą noc nie spałam, ale okazało się, że niepotrzebnie. Test, w porównaniu do zeszłorocznego, był dość łatwy. Nie wiem jak wy, ale ja jestem zadowolona. A wczoraj.... były moje 12 urodziny :) Nie zapraszałam nikogo, ale i tak czy tak przyjechała do mnie kuzynka. I dlatego wczoraj nie pisałam, w końcu była zabawa do 23:00. Dobra, nie zagaduję już Was, przejdźmy do notki. Ale najpierw, komentarze.
---------------------
Marika : Dzięki, staram się jak mogę.
eLeN : Dziękuję, przeczytałam, jeszcze 2 godziny przed sprawdzianem ( xD).
--------------------
Ogółem dziękuję Wam za komentarze. Naprawdę, fajnie jest tak wejść na swojego bloga i zobaczyć, że ktoś pofatygował się i napisał ci coś miłego.
Ale przejdźmy do notki. Właśnie z okazji wczorajszych urodzin, dostałam 3 nowe petki, i chciałabym się nimi pochwalić.





Yay ^^ Ona jest taka słodka. Naprawdę mimo, że nie jest jakaś niezwykła to zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Jej imię brzmi Jenny ( dość pospolite, ale właśnie czytam książkę "Marley i ja", i to na cześć jednej bohaterki nazwałam mojego lps). Na pewno będzie sierotą, znalezioną w łódce, która stoi obok niej.
 
 
 
Czekałam na nią całe życie.. i jest! Nawałam ją Arya ponieważ naprawdę kojarzy mi się z elfem ( jak ktoś czytał "Eragona" to wie o co mi chodzi). Arya Longhair, ładnie brzmi, co nie? Nie mam jeszcze dla niej zajęcia, ale napewno coś wymyślę.
 
 
 
A oto mój następny lps, na którego czekałam całe lata. A to dlatego, że jego rasa to King Charles Spaniel. I co w tym dziwnego? A to, że mam dwa psy rasy Cavalier King Charles Spaniel, troszkę większe od King Charles Spaniela ( o jacie, kręci mi się w głowie od tych ras). I na ich cześć chciałam kupić sobie tego o to lps. Of course, nazywa się Charles Spaniel, jest królem Cavalierowa.*
 
* Chodzi o to, że nazwałam go król Charles Spaniel, władca Cavalierowa. I tym sposobem wyszedł mi King Charles Spaniel, from Cavalier. Rozumiecie? Taka gra słów ^-^
 
Ale się napisałam, zaraz mi ręka odpadnie :P Ale jeszcze na koniec chciałabym Wam pokazać moje nowe dwa projekty w gimpie.
 
 
 
1.
 
 
 
2.
 
 
 
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam na śmierć.
 
Bye, bye.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


 

wtorek, 2 kwietnia 2013

Nowe arcydzieło

Helou :)
Tak, Yuka zamiast uczyć się przed sprawdzianem siedzi przy komputerze i tworzy nowe cuda w gimpie. Przepraszam, chyba Was już zamęczę tymi postami codziennie, ale musiałam się pochwalić. Tylko najpierw odpiszę na komcie.
------------
Marika : Przejrzałam już poradnik, dziękuję za wszystko :**
Minty : Weszłam na bloga, a co do gimpa to nie rozumiem inteligencji tego programu -_-
------------
Nie przedłużając, przedtawiam Wam moje nowe arcydzieło ^^

 
I nie mówcie, że jestem następną naiwną dziewczynką, która uwielbia spanielki, bo są sławne, sweet itp. Po pierwsze nie mam ani jednego ( buuu ), wg mnie są trochę za drogie, a po drugie po prostu je lubię. Bez żadnego chwalenia się czy coś. I like them, all right?
Spodziewajcie się notki w piątek :)
 
Bye, bye.
 


poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Pierwszy projekt

Helou :)
Zanim zacznę notkę, może najpierw odpiszę na komentarze.
------
Marika - Nie spodziewałam się, że moje zdjęcia są ładne ^^ Byłam już na twoim blogu, nawet pozostawiłam swój ślad, i chcę Ci bardzo, bardzo, bardzo...... podziękować za ten poradnik o Gimpie :D Według twoich wskazówek stworzyłam pierwszy projekt, o którym dzisiaj będę pisać.
ewa123 - I znowu dziękuję za pochwałę :) Z tym testem to już grubo przesadzają, nie dość, że trudny to jeszcze wszycy z tego takie halo robią.
----------
Och, chciałabym już zacząć, ale muszę jeszcze napisać, że napisałam tę notkę specjalnie dla Was, bo wcale nie miałam takiego zamiaru. Zmotywowały mnie wasze komentarze, dziękuję :***
Dobrze, więc pokazę Wam mój pierwszy projekt stworzony w Gimpie ( wg wskazówek mistrzyni Mariki). Męczyłam się z nim chyba 2 godziny, ale jest. Tam, tam, taram.

 
 
I co o nim myślicie? Ja jestem z siebie dumna :P Chyba zrobię z niego nagłówek.
 
 
Dziękuję za wszystkie wejścia i komentarze.
Papa ;)