sobota, 6 kwietnia 2013

Urodziny

Helou :)
Przepraszam Was , że wczoraj nie pisałam jak obiecałam, ale dość dużo się działo. Zacznijmy od czwartkowego testu Szóstoklasisty. Jak Wam poszedł? Ja całą noc nie spałam, ale okazało się, że niepotrzebnie. Test, w porównaniu do zeszłorocznego, był dość łatwy. Nie wiem jak wy, ale ja jestem zadowolona. A wczoraj.... były moje 12 urodziny :) Nie zapraszałam nikogo, ale i tak czy tak przyjechała do mnie kuzynka. I dlatego wczoraj nie pisałam, w końcu była zabawa do 23:00. Dobra, nie zagaduję już Was, przejdźmy do notki. Ale najpierw, komentarze.
---------------------
Marika : Dzięki, staram się jak mogę.
eLeN : Dziękuję, przeczytałam, jeszcze 2 godziny przed sprawdzianem ( xD).
--------------------
Ogółem dziękuję Wam za komentarze. Naprawdę, fajnie jest tak wejść na swojego bloga i zobaczyć, że ktoś pofatygował się i napisał ci coś miłego.
Ale przejdźmy do notki. Właśnie z okazji wczorajszych urodzin, dostałam 3 nowe petki, i chciałabym się nimi pochwalić.





Yay ^^ Ona jest taka słodka. Naprawdę mimo, że nie jest jakaś niezwykła to zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Jej imię brzmi Jenny ( dość pospolite, ale właśnie czytam książkę "Marley i ja", i to na cześć jednej bohaterki nazwałam mojego lps). Na pewno będzie sierotą, znalezioną w łódce, która stoi obok niej.
 
 
 
Czekałam na nią całe życie.. i jest! Nawałam ją Arya ponieważ naprawdę kojarzy mi się z elfem ( jak ktoś czytał "Eragona" to wie o co mi chodzi). Arya Longhair, ładnie brzmi, co nie? Nie mam jeszcze dla niej zajęcia, ale napewno coś wymyślę.
 
 
 
A oto mój następny lps, na którego czekałam całe lata. A to dlatego, że jego rasa to King Charles Spaniel. I co w tym dziwnego? A to, że mam dwa psy rasy Cavalier King Charles Spaniel, troszkę większe od King Charles Spaniela ( o jacie, kręci mi się w głowie od tych ras). I na ich cześć chciałam kupić sobie tego o to lps. Of course, nazywa się Charles Spaniel, jest królem Cavalierowa.*
 
* Chodzi o to, że nazwałam go król Charles Spaniel, władca Cavalierowa. I tym sposobem wyszedł mi King Charles Spaniel, from Cavalier. Rozumiecie? Taka gra słów ^-^
 
Ale się napisałam, zaraz mi ręka odpadnie :P Ale jeszcze na koniec chciałabym Wam pokazać moje nowe dwa projekty w gimpie.
 
 
 
1.
 
 
 
2.
 
 
 
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam na śmierć.
 
Bye, bye.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


 

2 komentarze:

  1. Bardzo ładne zdjęcia, aż się miło ogląda - mają cudowne światło. Arya jest PRZEPIĘKNA ♥ Ale ci jej zazdroszczę ♥
    Co do przeróbek - I'm chihuahua, I'm your boss. Hahaha, ale się uśmiałam xD
    Druga przeróbka jest naprawdę cudowna! ♥ Strasznie mi się podoba :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam tą małpkę. U mnie to Carmen.

    OdpowiedzUsuń